www.nepomucen.fora.pl

Po ostatniej mszy a raczej ogłoszeniach (bo kazanie było wyjątkowo udane) opadły mi ręce jak usłyszałam, że księciunio robi zbiórkę na nowe drzwi do kościoła za dwieściepięćdziesiąt tysięcy!!!
I tak sobie szybko przeliczyłam, że przeciętne gospodarstwo ma do dyspozycji w roku kwotę potrzebną na drzwi LECZ bez jednego zera.
Strasznie się najeżyłam ... ale może to normalne, że wyciąga się od ludzi TYLE kasy na coś co jest tylko przejawem, że w parafii się powodzi?, że "gospodarny"proboszcz?, że ludzie mają dużo kasy na zbyciu?
Przypuszczalnie w ciągu roku będą jeszcze zbiórki na: KUL, misje, PAT i inne tego typu instytucje więc trzeba trzepnąć kiesą, żeby "dobrze wypaść"

Czy to nie lekka przesada?
Co o tym sądzicie?
Czy tylko mnie to poruszyło?
A może ja czegoś nie rozumiem?

SKANDAL!!!

jeden z drugim taki krytykant kupuje BMW w podobnej kwocie, póżniej się nim rozbija i zabija często siebie i innych. na to są pieniądze - później ubezpieczyciel wypłaca kolejne 300.000 na nowe BMW i wtedy jest OK. a tu jeżeli skromny miejscowy probosz chce zrobić coś dla nas, przyozdobić DOM BOŻY, podnieść jego rangę z okazji 25 lecie to wtedy nie ma nikogo żeby po parę złotych się zrzucić i zrobić coś co po nas zostanie. Na chwałę Boga i ludzi. Dlaczego do banku do którego chodzisz schody są z marmuru i drzwi elektroniczne za nie mniejszą kasę, w niektórych prywatnych domach i instytucjach też, dlaczego nie może być tak w kościele który przecież jest NASZ i żaden proboszcz, ksiądz i nikt inny tego majątku nie zabierze do grobu. pamiętajcie Z PROCHU POWSTALIŚCIE I W PROCH SIĘ ODWRÓCICIE.

No wymiana by się przydała, bo te obecne to albo się nie domykają, albo jak się domkną, to trzeba całej siły biednej kobietki użyć i mocno szarpnąć, by je otworzyć Wink

Nie zmienia to faktu, że szczena mi opadła, gdy usłyszałam kwotę. Bo proboszcz chce drzwi z brązu. Żeby gorszym od Mikołaja nie być czy jak? Wybaczta, dobrzy ludzie, ale brązu pojąć nie mogę. Może i "piękne wotum wdzięczności", ale za taką kasę, to aż mnie łebek rozbolał...

Może zamiast z brązu, to z czegoś tańszego, lżejszego (bo znowu trzeba będzie tłumem napierać, by je otworzyć Razz

)? Bo tak w sumie ten cały brąz to nie pasuje kompletnie do parafii Jana... Takie toto ciężkie, masywne, a kościół jest przecież prosty i dość skromnie wyglądający - w porównaniu do Mikołaja np Wink

"Artek" z tym BMW popadasz w jakies paranojei bardzo pesmistycznie do zyczcia nastawiony jestes a z ta skromnoscia to przesadzileś.

Bardzo popieram Kaje ma racje i chcialbym dodac ze jest zwiekszajace sie bezrobocie ludzie traca prace jest kryzys i w pafafi znajdzie sie duzo osób dla ktorych te swieta beda bardzo skromne moze ludzkim obiawem bedzie i co oczywiscie powienien robic kosciół " pomagac blizniemu " a nie kupowac drzwi za 250.000 dziwie sie i jestem zniespaczony jako parafianin tym ze sie ktos dal na to namówic
Ludzie zastanówcie sie dobrze co jest ważniejsze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Witam wszystkich,
Ja sam jestem parafianinem i powiem, że mnie też to dziwi. Owszem nowe drzwi by się przydały ale nie takie i nie za taką kwotę.
Tak czy inaczej my możemy sobie tutaj wypisywać a Kapcia i tak ma nas w nosie, wyraźnie powiedział to przecież w reportażu dla bochnianin.pl
Ja wszystkim wiadomo minęło już kilka dni a postów jest mało. Większości nie chce się wdawać w spory z proboszczem i jego przydu**sami z rady parafialnej. Którzy zamiast przemówić mu do rozsądku, pewnie poparli ten projekt.
Powiedzcie mi dlaczego nie kupić drzwi za 50.000 zł czy nawet już za 100.000 zł a resztę przeznaczyć na konkretny cel np. pomocy misyjnej. Myślę że w afryce za 150.000 zł wybudowało by się coś pożytecznego np. dom dla sierot. W końcu tam wartość pieniądza jest inna.
Bycie katolikiem oznacza coś więcej niż upiększanie swojego kościoła przekraczając granice przyzwoitości.
Kończąc uważam, że w parafii powinna być przeprowadzona ankieta. A na drzwi powinien być ogłoszony przetarg, być może nie jedna firma zaproponowała mniej, ale w klerze jak wiadomo od wieków kolesiostwo kwitło.
A Ty Artku zostaw tego człowieka który spowodował ten wypadek na który tak namiętnie się powołujesz, on już zapłacił za to co zrobił a teraz pokutuje rodzina. Daj mu w spokoju odpoczywać.

Drogi Artku porównujesz kosciół z bankeim?? Czyli w kościele najważniejsz jest kasa?? Wtedy zakpu drzwi z brązu by nie dziwił.

jeśli mowi sie o takich kwotah powinna być ankieta i to dla całej parafi
a jak sie to czarnemu czy razzie parafialnej nie bedzie podobac to juz tylko ich problem Evil or Very Mad

Sluchajcie kto ma dac to i tak da, a kto nie to nie. Nasze dyskusje tego nie zmienia. Pewne jest tylko jedno - powoli wszyscy (z klerem na czele) zapominamy po co do tego kosciola chodzimi i czym ten kosciol powinien dla nas byc. Ks Kapcia (choc ciezko mi przycodzi nazywanie go ksiedzem) nigdy zadnym swoim kazaniem o Bogu nie spowodowal takiego zainteresowania wiernych jak ogloszeniami o drzwiach. Tak wiec niech proboszcz sie zastanowi czy jest wlasciwa osoba na wlasciwym miejscu. Ksiadz powinien nas zblizac do Boga, a nie odwrotnie. Sad

Według mnie pomysł drzwi jest ok. Biorąc pod uwagę to że w parafii jest około 1300 rodzin więc jeżeli kwotę 250 000 podzielić na 1300 wychodzi nam 192.30 a jest to okres spłacania na pewno na 2 lata więc miesięczna składka na drzwi wynosi 8.01 ( zainteresowanych odsyłam do kalkulatora ) więc nie wydaje się to aż taką kwotą porażającą tym bardziej że proboszcz nie narzuca nam na siłę dawania pieniędzy na drzwi tylko zachęca - a to różnica. Jeżeli chodzi o drzwi za 50.00 zł to ta osoba co to pisała jest albo nie poczytalna albo zamknięta na jakiejś bezludnej wyspie i nie zna realiów. Za 50.000 to można sobie kupić drzwi z sosny na 5 lat i następnie znów wymieniać, a z pewnością nikt nie byłby zadowolony z takiego obrotu sprawy. Jeżeli chodzi o sprawę tych biednych o których się tak " niektórzy " troszczą to ciekaw jestem czy tak dają na tych biednych. Moim zdaniem jeżeli proboszcz chce coś robić to już dobrze gorzej gdyby nie chciał a brał pieniądze. A na sam koniec żeby odwrócić troszkę temat drzwi to może pójdziemy do zakładu pogrzebowego i będziemy się targować z nim co do pochówku. Przeliczając takie drzwi to około 65.5 pogrzebu ( zależy od firmy ) czyli 2 miesiące " roboty"

"Ja jestem bramą" powiedział Chrystus, i raczej nie chciałby, by z powodu bramy, dosłownie czy przenośnie, do Królestwa Niebieskiego, rozsiewało się zgorszenie. Gdyż ci, którzy doprowadzają do zgorszenia, winni są największego grzechu (jak twierdził również). Byleby drzwi nie stały się więc dla proboszcza Uchem Igielnym. Nie są bowiem bynajmniej "na chwałę Bożą" - Bóg naprawdę nie potrzebuje tak ukazywanej chwały... Tym bardziej, że wystawne drzwi przy prostym kościele św. Jana wyglądać będą po prostu śmiesznie, jak pryszcz czyjejś chorobliwej ambicji.
Jak widzę w dzisiejszych czasach coś takiego, wstyd mi za własny katolicyzm...

Bardzo proszę księży z naszej parafii, aby informacje o tym, na co idzie składka z danej mszy podawali przed zbieraniem pieniędzy, a nie dopiero w ogłoszeniach parafialnych. Bo na ogrzewanie, malowanie dachu, misje dam chętnie, ale na zbytki takie jak drzwi z brązu nie rzucę ani grosza.

Witam wszystkich.
Myśle że skoro 80% jest za nowymi dzwiami to nie powinno być problemów z zebraniem tej bądz co bądz ale pokaźnej sumy. A jeśli ks. proboszcz kłamie to niech Dobry Bóg ma go w swej opiece! kłamstwo ma swego ojca z którym nie wchodzi sie w ukłdy a ksiądz- uczeń Chrystusa to najlepiej o tym napewno wie .
Pozdrawiam serdcznie- parafianin.

J 12,1-11

„Na sześć dni przed Paschą Jezus przybył do Betanii, gdzie mieszkał Łazarz, którego Jezus wskrzesił z martwych. Urządzono tam dla Niego ucztę. Marta posługiwała, a Łazarz był jednym z zasiadających z Nim przy stole. Maria zaś wzięła funt szlachetnego i drogocennego olejku nardowego i namaściła Jezusowi nogi, a włosami swymi je otarła. A dom napełnił się wonią olejku. Na to rzekł Judasz Iskariota, jeden z uczniów Jego, ten, który miał Go wydać: Czemu to nie sprzedano tego olejku za trzysta denarów i nie rozdano ich ubogim? Powiedział zaś to nie dlatego, jakoby dbał o biednych, ale ponieważ był złodziejem, i mając trzos wykradał to, co składano. Na to Jezus powiedział: Zostaw ją! Przechowała to, aby Mnie namaścić na dzień mojego pogrzebu. Bo ubogich zawsze macie u siebie, ale Mnie nie zawsze macie. Wielki tłum Żydów dowiedział się, że tam jest; a przybyli nie tylko ze względu na Jezusa, ale także by ujrzeć Łazarza, k tórego wskrzesił z martwych. Arcykapłani zatem postanowili stracić również Łazarza, gdyż wielu z jego powodu odłączyło się od Żydów i uwierzyło w Jezusa.”